Site icon Fantasmarium

O wampirach słów kilka

Kilka dni temu, po obejrzeniu pierwszego sezonu „Castlevanii”, wpadłem na pomysł, aby napisać dłuższy artykuł dotyczący wampirów. Jak bardzo różni się klasyczny wizerunek tych przeklętych istot, od tego prezentowanego obecnie w książkach, filmach, czy grach? Po które tytuły warto sięgnąć, a które omijać szerokim łukiem? Między innymi na te pytania postaram się odpowiedzieć w poniższym tekście.

Odrobina historii

Denn die Todten reiten Schnell. – Umarli podróżują szybko. (Bram Stoker – „Drakula”)

Pierwszych wzmianek dotyczących stworzeń podobnych do wampirów możemy doszukać się już w starożytności, kiedy potomstwo Lilith (pierwszej żony Adama) atakowało śpiących mężczyzn. Trudno też nie zauważyć podobieństw ze starogreckimi empuzami i lamiami, arabskimi ghulami, słowiańskimi martwcami, wieszczymi, wąpierzami, strzygami czy też nieco mniej znanymi tureckimi wardulacha (pojawiącymi się chociażby w „Giaurze” Byrona).

Co ciekawe, w Europie aż do XVIII wieku każdego upiora wstającego z grobu zwykło się nazywać wampirem – do pełnego wyodrębnienia tego gatunku doszło nieco później. Co zatem łączyło omawiane przeze mnie istoty? Oprócz zabijania ludzi i pożywiania się ich ciałem lub krwią, była to na pewno zmiennokształtność i nie chodzi tylko i wyłącznie o ordynarnego nietoperza. W zależności od historii czy mitu, jaki wybierzemy, wampiry potrafiły zamieniać się w ćmy, sowy, wilki, a nawet innych ludzi. Zanotowano też jeden przypadek, kiedy upiór był w stanie przyjąć postać zionącej ogniem krowy (zamieszkująca XIV-wieczne Sudety Brodka Duchaczowa). Stałym zjawiskiem dotyczącym wampirów był też brak odbicia w lustrze – stworzenia te swoim istnieniem pogwałcały prawa natury, nie powinno ich być.

Warto też wspomnieć, że w wielu legendach wspomina się, że potępieni lubili podduszać swoje ofiary w czasie snu. Bardzo łatwo skojarzyć to ze znanym z mitologii słowiańskiego Dusiołem (inaczej Dusicielem), który nękał chłopów podobną praktyką (w rzeczywistości to po prostu marne usprawiedliwienie kaca po pijańskich zabawach bądź wyjaśnienie przypadłości zwanej paraliżem sennym).

Sposobów na stanie się wampirem było wiele – od prowadzenia niegodziwego życia, poprzez urodzenie się w nieodpowiednim terminie (na przykład w Boże Narodzenie) bądź z deformacją ciała i zmianę wiary, aż po wypicie krwi przeklętej istoty lub zostanie przez nią ugryzionym (niektóre legendy zakładają konieczność spełnienia obu warunków). Co ciekawe zdecydowana większość legend zakłada chłopskie pochodzenie upiora – postaci takie jak Krwawa Hrabina Elżbieta Batory czy Vlad Palownik to swoiste wyjątki, potem rozpowszechnione w literaturze i sztuce.

W obliczu zagrożenia, trzeba było oczywiście wymyślić, jak unicestwić taką przeklętą istotę. Jednym z pierwszych rozwiązań było słynne przebicie serca kołkiem osinowym kołkiem (w wierzeniach słowiańskich przypisywało się temu drzewu moc odpędzania złych duchów), ale w zależności od regionu, w grę wchodziły oczywiście też inne gatunki drzew. Potem do chłopskiego arsenału dołączyła dekapitacja, ogień, położenie na ciele wampira poświęconej hostii, srebro czy też czosnek.

Skutecznych sposobów na zapobiegnięcie staniu się istotą nocy w praktyce nie było, pomimo zapewnień jedzącego cmentarną ziemię i smarującego się krwią Arnaulta Pavle (ironicznie, jednego z bardziej znanych XVII-wiecznych serbskich wampirów).

Sądzę, że warto przywołać też imiona kilku z najbardziej znanych europejskich wampirów, takich jak:

Wampiry nie zawsze były jednak po prostu okrutnymi bestiami. Chociażby wspomnianemu wcześniej Juremu Grando, kiedy ksiądz odczytuje „Wampirze, spójrz na to! Oto Jezus Chrystus, który uwalnia nas od bólu piekła, który umarł za nas na krzyżu”, z oczu ciekną łzy.

Pokazuje to nieco bardziej tragiczną stronę tych istot – skazane na wieczne życie w potępieniu, bez szans na zbawienie, cały czas odczuwając pragnienie krwi. Takie podejście do tematu stało się później inspiracją dla wielu książek, filmów i gier.

Wampir w literaturze i filmie

Kiedy w XVII wieku doszło do rozkwitu literatury gotyckiej i pojawienia się takich dzieł jak „Tajemnice zamku Udolpho” Ann Radcliffe, „Zamczysko w Otranto” Horace’a Walpole’a, czy „Mnich” Matthew Gregory’ego Lewisa (ostatnio wznowiono wydanie w Polsce), można było się spodziewać, że niebawem przyjdzie też czas na wampiry. W 1797 roku opublikowano „Narzeczoną z Koryntu” Goethego, szeroko uznawaną za pierwszy utwór literacki jasno nawiązujący do wampirów. Na pierwszą powieść dotykającą tego tematu trzeba było natomiast zaczekać do 1819 roku, kiedy John Polidori w „Wampirze” przedstawił światu Lorda Ruthvena, który aż do czasów Drakuli i Carmilli był chyba najbardziej rozpoznawalnym przedstawicielem tego gatunku. Dlaczego był to moment przełomowy dla krwiopijców? Otóż Ruthven był potrafiącym idealnie wtopić się w tłum arystokratą, a nie chłopem duszącym śpiące kobiety, albo krzyczącym po nocach pasterzem.

Powieść Polidoriego dosłownie i w przenośni otworzyła wampirom drogę na salony.

Nieco później, w „Konstantynie Jakubowiczu” Prospera Merimée’ego dochodzi do kolejnego przełomu – wprowadzona zostaje postać pogromcy wampirów, człowieka przygotowanego do podjęcia walki z upiorami, swoisty archetyp dla chociażby znanego chyba wszystkim Van Helsinga.

Na pewno warto również zwrócić uwagę na postać wampira-rycerza Azzo Von Klatki z wydanego anonimowo w 1860 roku „Tajemniczego nieznajomego. Jest to niezaprzeczalnie jeden z klasyków „wampirzej literatury” – niestety nie wydany jeszcze w Polsce.

Niedługo potem świat miał okazję ujrzeć słynnego „Drakulę” Brama Stokera i Carmillę w zbiorze opowiadań Sheridana Le Fanu „W ciemnym zwierciadle” (niedawno jego wydanie zostało wznowione w Polsce – warto przeczytać), a także obejrzeć legendarny już film „Nosferatu – symfonia grozy” (1922 rok) z niezapomnianym grafem Orlokiem (za inspirację posłużył tutaj demon Ordog). Zapoczątkowało to prawdziwy boom na wampiry – do dziś nakręcono grubo ponad pięćset filmów na temat samego Vlada Palownika.

Na co warto zwrócić uwagę…

Książki i filmy o wampirach, które warto obejrzeć

Wampiry bardzo szybko stały się wdzięcznym tematem dla wielu twórców, co zaowocowało prawdziwym wysypem filmów i książek o tych istotach. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, obok prawdziwych perełek, miejsce zajęła cała masa nieudanych produkcji, teraz skupmy się jednak na tych pierwszych. Sądzę, że każdy szanujący się fan wampirów, powinien zapoznać się z książkami takimi jak:

Miłośnicy filmów o wampirach, nie powinni natomiast przeoczyć:

Gry o wampirach

Nie można również zapomnieć o kilku naprawdę dobrych grach z wampirami w roli głównej. Jeśli jesteście fanami tych przeklętych istot, z pewnością powinniście sięgnąć po:

… a co pominąć

Niestety obok wielu naprawdę dobrych filmów o wampirach, pojawiło się jeszcze więcej produkcji średnich, złych, a nawet takich, które, według mnie, zaszkodziły obecnemu postrzeganiu wampira. Zdecydowanie odradzam oglądanie:

Podsumowując:

Pomimo iż obecne wampiry znacząco różnią się od swoich archetypów, takich jak Pasterz Myślęta, Jure Grando, czy Elżbieta Batory, a filmy w rodzaju „Zmierzchu” robią co w ich mocy, aby zrujnować reputację wszystkich nosferatu, to uważam, że sprawa nie jest jeszcze stracona. Światełkiem w tunelu można nazwać chociażby netflixową „Castlevanię” (trwają już prace nad drugim sezonem, który niestety pojawi się dopiero w 2018 roku), czy też pojawianie się nowych opracowań dotyczących wampirów – na przykład W górach przeklętych. Wampiry Alp, Rudaw, Sudetów, Karpat i Bałkanów. Legendy dotyczące tych skazanych na wieczne potępienie istot wciąż oferują pisarzom, reżyserom i innym twórcom ogromną ilość inspiracji i pomysłów, które należy tylko dobrze wykorzystać.

Jeśli uważacie, że w artykule brakuje jakichś istotnych informacji albo listy dotyczące książek i filmów należy uzupełnić, bardzo proszę dajcie znać w komentarzach.

Bibliografia:

B.G. Sala, W górach przeklętych. Wampiry Alp, Rudaw, Sudetów, Karpat i Bałkanów, Olasznica 2016.

P. Zych, W. Vargas, Bestiariusz słowiański. Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach, Olasznica 2015.

Tychże, Bestiariusz słowiański. Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach, Olasznica 2016.

Ł. Michalik, http://gadzetomania.pl/106,wampir-slowianska-specjalnosc-od-zakonu-smoka-do-drakuli.

M.Kolorz, http://fragile.net.pl/home/krew-to-zycie-krotki-przeglad-historii-wampira-w-polsce-i-nie-polsce/.

LuckyMe, http://supernatural.com.pl/beasts/8.html.

http://pl.mitologia.wikia.com/wiki/Lamia.

http://pl.mitologia.wikia.com/wiki/Empuza.

 

Exit mobile version