echopraksja

Podobnie jak w przypadku swoich pozostałych powieści, tak i tutaj Wattsa dużo czasu poświęcił na zbieranie informacji naukowych, nawiązujących do przedstawionych w książce wydarzeń. Co więcej, na końcu Echopraksji znajdziecie posłowie autora, gdzie odnosi się on do każdego z głównych pomysłów wykorzystanych powieści oraz podaje źródła, z których korzystał. Należy też wspomnieć, że język stosowany przez Wattsa do najprostszych nie należy, pisarz często wykorzystuje terminy naukowe (na szczęście większość wyjaśnia w przypisach), mające duże znaczenie dla właściwego odbioru przedstawianych wydarzeń. Echopraksja z pewnością nie jest lekką książką, którą można zabrać na plażę, czy do tramwaju.

„Echopraksja” Peter Watts – hard sci-fi

Nie będę ukrywał, że Peter Watts to jeden z moich ulubionych pisarzy, a Ślepowidzenie i Rozgwiazdę uważam za prawdziwe arcydzieła sci-fi. Czy Echopraksja, kontynuacja pierwszej z wymienionych wyżej powieści, jest równie niezapomnianą, dającą do myślenia lekturą? Przekonajmy się.  Rzeczywistość to… Read More ›